Teraz szybko, łatwo i dyskretnie zlikwidujesz wszystkie zmarszczki. Pomyśl, że już niedługo przywrócisz młody wygląd swojej skórze, nie wychodząc z łazienki. Bez wydawania pieniędzy na nieefektywne kosmetyki, bez marnowania czasu na czytanie składów, bez wkładania twarzy pod skalpel.

Jest to teraz możliwe, ponieważ wymyśliłem rewolucyjną formułę liftingującą, która odmładza skórę o 15, 20, a nawet 25 lat. Dzięki temu wygładza wszelkie zmarszczki i niweluje niedoskonałości skóry, a w konsekwencji przywraca piękny, młody i zdrowy wygląd twarzy.Wszystko zaczęło się od tragicznego wydarzenia, w wyniku którego...

Tego dnia kupiłem mojej żonie Annie kilka czerwonych róż. - Co to za okazja? - zaśmiała się zaskoczona. - Czy nie mogę bez powodu dać żonie kwiatów? – odpowiedziałem i pocałowałem ją w czoło. Anna zasługuje na wszystkie kwiaty na tym świecie. Jest wartościową kobietą. Zawsze uśmiechnięta, ciepła i wyrozumiała. Najlepsza mama naszej 5-letniej córeczki Kasi.

Chwilę później pożegnaliśmy się, bo musiałem iść na spotkanie. Patrzyłem, jak moja żona odchodzi radośnie ulicą. I nagle znalazła się przed dwójką zakapturzonych mężczyzn.

Wszystko wydarzyło się w kilka sekund. Jeden z mężczyzn chciał zabrać torbę Annie. Moja żona próbowała się bronić. Widziałem błysk noża.

Dotarłem tam jak najszybciej, ale oni już uciekli, a moja żona leżała na chodniku. Jej twarz była całkowicie pokryta krwią. Podchodzili do niej ludzie. Czerwone płatki róż unosiły się w powietrzu...

- Powiem to wprost: Twoja żona wyjdzie żywa, ale niestety blizny pozostaną na jej twarzy na zawsze - powiedział bez ogródek specjalista, do którego pojechalśmy wspólnie. Gdyby nóż wbił się o centymetr głębiej, mogłaby już umrzeć.

- Kogo obchodzą blizny! Najważniejsze, że Anna żyje i jest zdrowa – pomyślałem naiwnie, wchodząc na oddział.

Kiedy wszedłem do pokoju żony, zastałem ją we łzach. Anna prawie się nie odzywała. Po każdym wypowiedzianym słowie jej twarz wykrzywiał grymas bólu.

- Słyszałeś? Do końca życia będę wyglądać jak potwór! - szepnęła płacząc. Przytuliłem ją mocno, powtarzając kilka słów otuchy, by ją pocieszyć.

Ale kiedy wyszedłem z pokoju żony, coś we mnie pękło. Nieświadomie opadłem na krzesło w korytarzu i zacząłem płakać jak dziecko. Były to łzy złości i bezradności. Nie zasłużyła na to! I nie mogłem nic zrobić, żeby jej pomóc... 

Anna wróciła do domu cała obolała. Rany goiły się przez kilka miesięcy i, jak powiedział specjalista, pozostawiły blizny. Moja żona chciała być twarda. Starała się maskować blizny makijażem i używała wszelkiego rodzaju maści i kremów, które jej dawałem. Ale niestety nadal były one widoczne.

Pewnej nocy obudził mnie krzyk naszej córki. Zerwałem się i pobiegłem do jej pokoju. Zobaczyłem rozdzierającą serce scenę. Moja żona próbowała uspokoić płaczącą córkę, walcząc z całych sił. - Zostaw mnie, potworze! - krzyknęła córka. Zdałem sobie sprawę, że nasza córka miała zły sen, ale kiedy przyszła jej mama, przestraszyła się jeszcze bardziej. Poraniona twarz mojej żony doprowadziła naszą córeczkę do histerii. 

Od tego czasu moja żona całkowicie zamknęła się w sobie. Zniechęcona, przestała o siebie dbać, zakryła wszystkie lustra w domu, żeby nie widzieć swojego odbicia. Czasami, kiedy wracałem do domu, siadała na sofie i wpatrywała się w ścianę z pustym wyrazem twarzy. Patrzyłem z bólem, jak moja ukochana żona wpada w czarną rozpacz. 

Byłem zmęczony nic-nie-robieniem. Musiałem uwolnić moją żonę od szpecących blizn i tym samym przywrócić spokój mojej rodzinie. Jestem naukowcem, specjalistą od badań genetycznych. Uczestniczyłem w wynalezieniu substancji, która przyniosła milionowe zyski największym polskim firmom kosmetycznym. Postanowiłem wykorzystać całą swoją wiedzę i wieloletnie doświadczenie, aby stworzyć formułę, która może przywrócić mojej żonie piękną, zdrową, pozbawioną blizn skórę.

Od razu rozpocząłem testy. Instytut, w którym pracuję, posiada jedno z najnowocześniejszych laboratoriów na świecie. Testujemy kosmetyki największych światowych marek przed wprowadzeniem ich na rynek.

Od 6 miesięcy próbuję łączyć najsilniejsze naturalne substancje. Moim celem było stworzenie formuły aktywującej automatyczną regenerację skóry. Innymi słowy: chciałem, aby moja formuła odnowiła skórę twarzy mojej żony i przywróciła jej naturalne piękno. Chciałem też, żeby była w 100% bezpieczna dla zdrowia. Skóra Anny była już w opłakanym stanie i nie mogłem narażać jej na żadne inne podrażnienie.

Pracowałem głównie w nocy, ponieważ w dzień musiałem wypełniać swoje obowiązki zawodowe. Po sześciu miesiącach byłem naprawdę wykończony. Bałem się, że nie starczy mi sił – że po tylu nieprzespanych nocach, stresie i ciągłym wysiłku, mój organizm nie będzie w stanie sobie z tym poradzić.

Coraz częściej miałem zawroty głowy, duszności, czułem też dziwne bóle w klatce piersiowej. Pewnej nocy, 6 miesięcy po rozpoczęciu testów, trafiłem na izbę przyjęć. Powiedzieli mi, że mam objawy przedzawałowe. Nigdy nie powiedziałem tego mojej żonie.

Czułem jednak, że zbliżam się do sukcesu i nie mogę się poddać.

Pomógł nam szczęśliwy przypadek. Po wielu godzinach pracy w laboratorium moje oczy dosłownie same się zamykały. W stołówce kupiłem filiżankę soku z kolagenem, którą tak bardzo chwalili moi koledzy z laboratorium. Powiedzieli, że stymuluje znacznie skuteczniej niż czarna kawa. Spróbujmy więc — pomyślałem, idąc z powrotem do laboratorium z filiżanką soku.

Kiedy odstawiłem napój na półkę, wydarzyła się katastrofa. Zmęczony po długich godzinach pracy przypadkowo wylałem całą zawartość kubka do formuły, nad którą pracowałem przez kilka ostatnich miesięcy.

Zakląłem gwałtownie! Wiedziałem, że kolagen często dodaje się do kosmetyków jako aktywator. Nie wiedziałem dokładnie, jak zmieni to działanie mojej formuły. Ale wiedziałem, że to na nią wpłynie. To tak, jakby dodać łyżkę egzotycznych przypraw do prawie gotowych przetworów. Oczywiście smak całkowicie się zmieni. I tu też tak było. Tego wpływu nie można cofnąć.

Myślałem, że wszystko stracone. Moja formuła była prawie gotowa, a teraz kolagen miał zmienić sposób działania. Cały proces trzeba będzie rozpocząć od nowa... Wiedziałem, że nie starczy mi siły na kolejne sześć miesięcy badań.

Ale w tym momencie zdarzył się cud! Sprzęt zaczął wariować. Spojrzałem pod mikroskop. Formuła w końcu zaczęła działać tak, jak powinna! Kolagen działała jak aktywator! Widoczne pod mikroskopem komórki skóry zaczęły automatycznie i niezależnie od siebie produkować kolagen. Jest to substancja zwana „białkiem młodości”, która odpowiada między innymi za młody wygląd skóry.

Wiedziałem już, co to znaczy. Dokładnie przeliczyłem proporcje. Dzięki temu osiągnęłam rezultaty, o jakich nawet nie marzyłem. Udowodniłem, że formuła nie tylko oczyszcza skórę z blizn, znamion i wyprysków. Dzięki temu, że stymuluje automatyczną produkcję kolagenu, cofa również wszelkie oznaki starzenia. Zdałem sobie sprawę, że aby pomóc mojej żonie pozbyć się szpecących blizn, przypadkowo wynalazłem „serum młodości”.

Po kilku dniach zobaczyłem uśmiech na jej twarzy, pierwszy po kilku miesiącach. - Adam, spójrz, blizny się zmniejszają – powiedziała zachwycona. Po tygodniu brzydkie blizny wyglądały jak cienkie białe linie.

Punkt kulminacyjny nastąpił 14 dnia. Blizny były bardzo słabo widoczne, a wszelkie niedoskonałości (drobne zmarszczki wokół oczu, stare blizny potrądzikowe, popękane naczynka) stały się prawie niewidoczne. Po kilkunastu dniach efekt wprost zachwycił moją żonę. Jej twarz była nieskazitelna, zupełnie jak twarz niewinnego dziecka. Moja żona była zachwycona.

Zaczęła wychodzić z domu i nawiązała kontakt z przyjaciółmi. Przestała też nosić makijaż. Nie musiała poprawiać swojego wyglądu: jej skóra była nieskazitelna i nie potrzebowała żadnych ulepszaczy.

- Mamo, masz piękną buzię, jak aniołek – powiedziała pewnego wieczoru nasza córka, głaszcząc twarz Anny rączką. Więc moja żona spojrzała na mnie z wdzięcznością, której nie można było wyrazić żadnymi słowami. Poczułem, że wykonałem swoje zadanie.

Ale pewnego wieczoru, miesiąc po zastosowaniu formuły, moja żona podeszła do mnie z poważnym wyrazem twarzy:

- Widziałam dzisiaj mamę. W ostatnich latach okropnie się zestarzała. A po moim wypadku postarzała się o kolejne 10 lat... Jest strasznie przygnębiona, mówi, że "wygląda jak pomarszczone stare jabłko".

- Wiem, że wymyśliłeś tę formułę specjalnie dla mnie. Ale pomyśl o tym: możesz pomóc mojej matce i setkom innych kobiet. Adam, nie możesz ukryć tej formuły przed światem. Byłby to grzech zaniedbania!

Anna miała rację: nie miałem prawa zatrzymać dla siebie tak rewolucyjnego wynalazku. Postanowiłem dołożyć wszelkich starań, aby podzielić się moją formułą z jak największą liczbą kobiet. Wysłałem odkrycie do testów na dużą skalę.

5 najważniejszych laboratoriów badawczych na świecie (USA, Kanada, Europa, Chiny i Japonia) potwierdziło maksymalną skuteczność mojej formuły. Opatentowałem go pod nazwą: Elesse Cream .

Chciałem, aby mój wynalazek był łatwy w użyciu, aby jak najwięcej kobiet mogło z niego korzystać codziennie rano i wieczorem. Aby z dnia na dzień zmniejszały się zmarszczki i niedoskonałości.

Już 2 minuty po zastosowaniu kolagen Elesse Cream naturalna zdolność Twojej skóry do produkcji kolagenu zostaje odblokowana. Już po pierwszym użyciu zauważysz, że skóra jest bardziej napięta, a widoczne zmarszczki dosłownie „wchłonięte”.

Kobiety stosujące moją formułę często opisują jej działanie słowem „magia”. I rzeczywiście, na pierwszy rzut oka może się tak wydawać. Może się zdarzyć, że posmarujesz twarz kolagenem, a potem pójdziesz do kuchni przygotować obiad. Kiedy po kilku godzinach ponownie spojrzysz w lustro, możesz poczuć, że ktoś dosłownie wymazał zmarszczki z Twojej twarzy.

Wiele kobiet doświadcza tego uczucia. Panie piszą do mnie, że w ciągu kilku godzin pozbyły się zmarszczek, do których były przyzwyczajone od lat. Zmarszczki „palacza” wokół ust, „lwie” między brwiami, zmarszczki mimiczne. Po zastosowaniu formuły Elesse Cream wszystkie te niedoskonałości znikają dosłownie z godziny na godzinę.

Po zastosowaniu formuły Elesse Cream, zlikwidujesz wszelkie zmarszczki, pryszcze, cienie i worki pod oczami, a także plamy i przebarwienia, ale także zszarzałą i ziemistą skórę. Twoja twarz stanie się idealnie gładka, stonowana i promienna jak twarz 20-latki. Poczujesz się odmłodzona, będziesz zadowolona ze swojego wyglądu i będziesz z dumą patrzeć w lustro!

Wyniki te uzyskano w grupie kontrolnej 312 000 kobiet z całego świata, w każdym wieku, o różnych karnacjach i typach skóry. Bez względu na to, czy masz 29 czy 89 lat, czy Twoja skóra jest sucha i zniszczona, czy tłusta i skłonna do egzemy, moja formuła Elesse Cream przywróci skórze idealną gładkość, jędrność i blask.

Nawet jeśli nigdy wcześniej nie używałaś kolagenu i maseczek, nawet jeśli palisz i lubisz się opalać, nawet jeśli już dawno przestałaś mieć nadzieję na odzyskanie młodzieńczego piękna. Wiedz, że w ciągu trzech tygodni zadziwisz swoje otoczenie nieskazitelną, młodzieńczą skórą, wolną od wszelkich niedoskonałości.

W wyniku działania mojej formuły Elesse Cream w skórze zachodzą złożone procesy regeneracyjne. Nie wchodząc w szczegóły, w kilku prostych słowach wyjaśnię, jak to działa.

Czy zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego młode dziewczyny nie muszą martwić się zmarszczkami i dlaczego ich skóra jest zawsze jędrna, gładka i promienna? To wszystko dzięki jednej substancji: kolagenowi.

Kolagen to „serum młodości”, które Twój organizm może sam wyprodukować. Niestety, wraz z wiekiem organizm produkuje tego coraz mniej. Po 60 roku życia produkcja kolagenu całkowicie zanika, a skóra traci naturalną gładkość, jędrność i blask. Pojawiają się zmarszczki, obwisłe policzki, wypryski i przebarwienia.

Na rynku można znaleźć dziesiątki produktów zawierających kolagen, które obiecują przywrócenie młodości Twojej skórze. Kiedy jednak smarujesz twarz kolagenom lub nawet zażyjesz kapsułki zawierające ten składnik, jego niedobór w skórze nie zostanie uzupełniony.

To jak próba nawilżenia skóry przez polewanie twarzy wodą. Mogłoby to tylko zaszkodzić twojej skórze. Co więcej, po tym zabiegu skóra prawdopodobnie stałaby się jeszcze bardziej sucha i podrażniona.

Prawda jest taka, że ​​nie da się przywrócić skórze młodości dostarczając jej kolagen z zewnątrz. To tylko strata czasu i pieniędzy. To jak wylewanie wody na twarz. Aby odzyskać młodzieńczą, gładką i promienną skórę, konieczne jest przywrócenie skórze naturalnej zdolności do produkcji kolagenu.

I tak działa moja formuła Elesse Cream. Dzięki unikalnej kombinacji składników aktywnych, wzbogaconej odpowiednią ilością ekstraktu z kolagenu, stymuluje każdą komórkę Twojej skóry do automatycznej produkcji kolagenu. Dzięki temu skóra raz na zawsze odzyskuje naturalną zdolność do samoodbudowy i nie musisz się już martwić o zmarszczki, wiotczenie skóry twarzy, szyi i dekoltu, popękane naczynka czy plamy.

Rewolucyjny skład mojej formuły pozwala również zlikwidować blizny (jak w przypadku mojej żony), głębokie zmarszczki i defekty skóry, których wcześniej nie można było zlikwidować inaczej niż chirurgią plastyczną. Dlatego moja formuła Elesse Cream została określona jako „serum młodości” i za moje odkrycie otrzymałam nagrodę w dziedzinie dermatologii.

Jednak najcenniejszą nagrodą są dla mnie tysiące listów, które otrzymuję z całego świata od kobiet, które już skorzystały z mojej formuły Elesse Cream. Opowiadają niezwykłe historie swojej metamorfozy i piszą, jak kuracja zmieniło ich życie na lepsze. Chciałbym zacytować (oczywiście za zgodą autora) list od Małgorzaty, która jako jedna z kobiet przetestowała moją formułę. Pani Małgorzata pisze:

Formuła Elesse Cream pomogła już tysiącom kobiet pozbyć się nieestetycznych zmarszczek i raz na zawsze przywrócić młodość skóry. To światowe odkrycie o udowodnionej skuteczności, które otrzymało prestiżową gwarancję potrójnej satysfakcji: oryginalności, jakości i uznania.

Gwarancja oryginalności – masz pewność, że otrzymasz oryginalny produkt, dostępny tylko za pośrednictwem tej strony.

Zapewnienie jakości – dzięki zaawansowanej metodzie wytwarzania, formuła Elesse Cream spełnia najwyższe standardy jakości. Wszystkie składniki zawarte w formule zostały dokładnie przebadane, co potwierdziło ich bezpieczeństwo dla zdrowia Twojej skóry.

Gwarancja uznania – Liczne opinie konsumentów i naukowców potwierdzają maksymalną skuteczność formuły Elesse Cream.

Tuż po premierze mojej formuły Elesse Cream, rynek został dosłownie zalany różnymi produktami wzbogaconymi ekstraktem z kolagenu. Nie daj się zwieść! Stosowanie niesprawdzonych podróbek nie tylko nie pomoże pozbyć się przebarwień skóry, ale może być również niebezpieczne dla zdrowia!

Skład mojej formuły został opracowany z najwyższą starannością. Żaden ze składników nie znalazł się przypadkiem. Nie wystarczy dodać dowolnej jakości kolagenu do losowej mieszanki nieprzetestowanych składników, aby odmłodzić skórę o 15, 20 lub 25 lat. Ekstrakt z kolagenu musi być mocno skoncentrowany, a kolagen najwyższej jakości. Poza tym nie chodzi tylko o kolagen, ale o idealne proporcje innych składników w formule, nad którą ciężko pracowałem w laboratorium. Dlatego jeśli chcesz pozbyć się zmarszczek w szybki i skuteczny sposób – wybieraj tylko oryginalny produkt.

Nie daj sobie wmówić, że potrzebujesz całej półki różnych kremów, aby pozbyć się zmarszczek. Albo, co gorsza, musisz dać twarz pod skalpel chirurgiczny. Wiedz, że możesz teraz zniwelować 98,9% wszystkich zmarszczek, niedoskonałości i przebarwień, odzyskując idealną gładkość, jędrność i blask skóry.

Wielkie firmy kosmetyczne dosłownie toczą wojnę o patent na moją formułę Elesse Cream. Zaoferowano mi kontrakty warte miliony złotych, ale nie z tego powodu to stworzyłem. Moim celem jest uwolnienie jak największej liczby kobiet od szpecących niedoskonałości skóry, które pozbawiają je pewności siebie i izolują od swoich bliskich. Chcę, aby każda kobieta była dumna ze swojego wyglądu – tak jak moja żona jest teraz.

Dołożyłem wszelkich starań, aby moja formuła Elesse Cream była jak najszybciej dostępna na całym świecie. Na koniec mogę ogłosić, że teraz może go używać każda kobieta, nadając swojej skórze idealną gładkość.

Dlatego zachęcam do skorzystania z tej okazji! Aby otrzymać formułę Elesse Cream nie musisz przesyłać pieniędzy online ani płacić kartą. Wystarczy w 2 minuty wypełnić formularz, a za kilka dni otrzymasz paczkę, za którą wygodnie zapłacisz kurierowi lub listonoszowi.

Dziękuję za przeczytanie mojej historii. Mam nadzieję, że kiedyś wspomnicie ten dzień i pomyślicie „to był dzień, który zmienił moje życie”.

Pozdrawiam Cię serdecznie!

Adam Podolski